Derek Grillo, menedżer makijażu w REVIDERM, oraz Simone Klingenstein, kierownik ds. zarządzania produktem, twórcy nowej kosmetyki REVIDERM, opowiadają o niewidocznych zaletach innowacyjnych kolorów.
„Simone to serce i mózg, ja jestem sercem i ręką” – mówi Derek Grillo o współpracy z Simone Klingenstein. Jako wizażysta z wieloletnim międzynarodowym doświadczeniem, jest wizjonerem i przewodnikiem, podczas gdy ona, jako doświadczony menedżer produktu, jest „genialnym pociągaczem za sznurki”.
Co skłoniło Was do odświeżenia makijażu REVIDERM?
Simone Klingenstein: Od momentu wprowadzenia naszej linii makijażu w 2014 roku możliwości technologiczne stale się rozwijały. Re-launch był konieczny, aby spełniać wysokie standardy jakości REVIDERM.
Derek Grillo: Można to porównać do iPhone'a 6, który również pojawił się w 2014 roku. Wówczas był niezrównany, ale z dzisiejszej perspektywy nie jest już najlepszym wyborem. Nowe kolory to w pewnym sensie iPhone 16 w kosmetyczce. Ich receptury są przyszłościowe, aplikacja intuicyjna, a wydajność najwyższej klasy. Jakość jest na poziomie, który spotykałem w swojej wieloletniej profesjonalnej karierze tylko w nielicznych, starannie wybranych przypadkach. Mogę powiedzieć, że trzeba by długo szukać ekskluzywnych flagowych sklepów na całym świecie, aby je znaleźć.
Jakie nowe technologie są wykorzystywane?
Derek Grillo: Obecnie pigmenty można mikrogranulować bardziej precyzyjnie i enkapsulować biomimetycznie. Oznacza to, że imitują one własne ceramidy skóry, co zwiększa ich tolerancję, a także optymalizuje trwałość i naturalność pokrycia. Pozwala to na tworzenie tekstur o wysokim stopniu kremowości, w które można optymalnie zintegrować wysoko skuteczne składniki. Doskonałym przykładem jest nowy Sunkissed Velvet Bronzer: czujesz pudrową teksturę, którą łatwo się rozprowadza, ale skrywa ona fantastyczny produkt hybrydowy.
Simone Klingenstein: Innym przykładem nowoczesnej technologii są nowe pomadki Velvet Illusion Lipsticks na bazie elastomeru. Nie zawierają wosku ani oleju i są bardzo różnorodne pod względem tekstury i wykończenia. Nie są matowe ani satynowe, a krycie można indywidualnie dostosować.
Jak opisałbyś zalety nowych kolorów? Czego mogą oczekiwać użytkownicy?
Derek Grillo: Przede wszystkim najwyższa wydajność w połączeniu z możliwością personalizacji! Do tego dochodzi łatwość użycia, o której mógłbym mówić godzinami. Kolory sprawiają, że bycie pięknym staje się łatwe. Weźmy na przykład nowe cienie do powiek. Są prawie „samoutrwalające się” i umożliwiają utrzymanie pięknego i trwałego wyglądu, niezależnie od tego, jak często sięgasz po pędzel do makijażu.
Simone Klingenstein: Dla REVIDERM równie ważna jest kompatybilność z całą linią produktów pielęgnacyjnych. Kolory są w 100 procentach tak skomponowane, aby nigdy nie wpływały na efekt pielęgnacji. Można je bezpiecznie stosować przy każdym rodzaju skóry.
Jakie produkty najbardziej Ci się podobają?
Simone Klingenstein: Moją perełką jest sekretne serum-korektor. Zakochałam się w tej teksturze od momentu, gdy ją pierwszy raz zastosowałam. Zapewnia doskonałe pokrycie, ale jest niewidoczne na skórze. To, co najbardziej mnie zachwyca, to brak jakichkolwiek śladów zmarszczek wokół oczu. Przez lata szukałam takiego korektora, mimo że tak długo pracuję w branży kosmetycznej.
Derek Grillo: Uwielbiam nowe Perfecting Pigment Drops! To mój enfant chéri, pomysł, który bardzo chciałem zrealizować. Lekka jak piórko, bardzo płynna tekstura może być dodawana do każdego produktu pielęgnacyjnego – czy to kremu, fluidu, a nawet kremu przeciwsłonecznego – bez uszczerbku dla pielęgnacji. Kropla Perfecting Pigment Drops nadaje kremowi dziennemu delikatny odcień, a kilka kropel więcej zamienia go w podkład z pełnym kryciem. Używałem ich już za pomocą aerografu, a efekt był naprawdę sensacyjny. Skóra wyglądała – na żywo! – jak retuszowane zdjęcie. Jestem zachwycony i mam nadzieję, że wielu użytkowników poczuje to samo.
Czy są jakieś produkty, które się nie zmieniły?
Simone Klingenstein: Chcemy pracować z najlepszą i najbardziej przekonującą jakością, ale innowacje dla samego wprowadzania nowości to nie styl REVIDERM. Wiele produktów, takich jak Secret Serum Foundation czy Mineral Lacquer Gloss, nadal zachwyca zarówno naszych klientów, jak i nas. Pozostały bez zmian lub zostały nieco zoptymalizowane.
Derek Grillo: REVIDERM oznacza nowoczesność, nowoczesne tekstury, dynamiczny rozwój produktu, który zawsze idzie z duchem czasu – ale tylko wtedy, gdy ma to sens. Nowa kolekcja makijażu to połączenie ewolucji i rewolucji.
Co konkretnie oznacza personalizacja?
Derek Grillo: Wspomniane wcześniej nowe cienie do powiek są przykładem tego, jak elastycznie można używać kolorów. Przy aplikacji miękkim pędzlem tworzy się półprzezroczysty kolor, przy użyciu twardego pędzla lub palca krycie jest tak intensywne, że wydaje się, jakby były to tusze. Nigdy nie spotkałem się z takim „zakresem dynamicznym” w produkcie.
Simone Klingenstein: Dodatkowa personalizacja zaczyna się od opakowania. Cienie do powiek, rozświetlacze itp. można kupić w pojedynczych kolorach i złożyć w kompaktowe lusterko zgodnie z osobistymi potrzebami – nowy Smart Beauty Compact. Jego magnetyczne dno zapewnia pewne trzymanie, więc kolory mogą stać się stałym towarzyszem Twojej torebki.
